Wystąpienie publiczne – jak sobie poradzić?

Prawda jest taka, że wystąpienia publiczne znajdują się na samym szczycie listy rzeczy, które nas stresują. Dla niektórych wystąpienia publiczne i prezentacje biznesowe to część codziennej pracy, dla innych element, z którym niestety od czasu do czasu trzeba się zmierzyć, są też tacy, którzy unikają ich jak ognia.

W radzeniu sobie ze stresem chodzi o przejęcie kontroli nad interpretacją wydarzeń i nadanie im pozytywnego wymiaru.         Nieocenionym działaniem jest prowadzenie pozytywnego dialogu wewnętrznego.

Warunkiem odniesienia sukcesu pod czas wystąpień publicznych jest dobry wizerunek własny – czyli jak ja siebie postrzegam. To przekłada się na konstruktywne relacje z moimi odbiorcami.

Oto przykład dialogu w sytuacji wystąpienia publicznego

 

                                 Negatywne wypowiedzi o sobie      Pozytywna autosugestia    
Przed sytuacją
stresową
"Nie uda mi się"
"Nie wiem, jak mam to zrobić"

"Najpierw spróbuj"
"Zacznę mówić powoli
i wyraźnie"

W trakcie sytuacji
stresowej             
"Znów widać, że jestem
zainteresowany/a"
"Luz, przecież jestem
człowiekiem. Oni wszyscy
też się stresują"
Po sytuacji
stresowej
"Zrobiłem/am z siebie głupka"
"Nigdy się tego nie nauczę"
"Za każdym razem,
gdy to robię, jest
coraz lepiej"

 

Kolejny krok to pewność siebie, ponieważ wystąpienie publicznie to mierzenie się z oceną innych w sytuacji ekspozycji publicznej. Nie zawsze przygotowanie i dokładność sprawia, że przestajemy mierzyć się z własną oceną i fantazjami na temat tego, co myślą o nas inni.

Ważny też jest odpowiedni styl komunikacji i odpowiedni język. Język ma być  naturalny i odpowiedni do grupy – wtedy nasze przemówienie jest bardziej wiarygodne. Zawsze zdarzają się zaskakujące pytania odbiorców czy też inne nieprzewidziane sytuacje.

Warto dobrze dopasować Dress code do charakteru i specyfiki wystąpienia. No bo wiemy że najważniejsze jest pierwsze wrażenie. A jak do tego dodać naturalność i umiejętność bycia sobą wtedy mamy budowanie spójności przekazu.

Wiktor Owsiak